Pasje. Golf z dyskiem

19.04.2016
Michał Paszkowski, koordynator PDGA w Polsce, fot. archiwum

Michał Paszkowski, koordynator PDGA w Polsce, fot. archiwum

Kosz na dyski, fot. archiwum

Kosz na dyski, fot. archiwum

Rozmawiamy z Michałem Paszkowskim, koordynatorem PDGA w Polsce (PDGA – Professional Disc Golf Association)

Skąd pochodzi i na czym polega gra w disc golfa?

Disc Golf wywodzi się z Ameryki Północnej, pierwsze wzmianki o grze pochodzą z lat 20’. Dyscyplina w kształcie, jaki znamy dziś zyskała popularność w latach 70’, i od tamtej pory rozrasta się coraz szybciej na całym świecie. W Polsce jest obecna na stałe od ponad 2 lat, i naprawdę dynamicznie się rozwija. Disc golf jest grą, która w ogólnych założeniach przypomina tradycyjnego golfa, jednak są pewne różnice. Kij i piłeczka zastąpione są dyskami do rzucania, a znany wszystkim dołek – specjalnym koszem łapiącym dysk. Podobnie jak w golfie wszyscy gracze rozpoczynają z określonego punktu (tzw. Tee). Miejsce gdzie dysk się zatrzymał, wyznacza miejsce kolejnego rzutu, co należy powtarzać aż dysk zostanie umieszczony w koszu. Liczy się sumę rzutów – im mniej, tym lepszy gracz. Zwykle rozgrywa się kilka takich „dołków”.
Technika rzucania dyskiem może być praktycznie dowolna, co pozostawia dużo większe pole to popisu niż gra w tradycyjnego golfa. Dodatkowo, dyski występują w różnych modelach – do rzutów bliskich, dalekich, dobrze się turlające czy też mocno zakręcające w powietrzu. Każdy z nich stawia przed graczem nowe wyzwania, ale zarazem daje nowe możliwości.
Tradycyjnie gracze przemieszczają się w grupach po 4 osoby, co pozwala na płynną grę, nie jest to jednak sztywna reguła.
Wielkim plusem gry jest fakt, że jest ona łatwo dostępna dla każdego, praktycznie bez żadnych ograniczeń. Grają w nią zarówno dzieci jak i osoby bardziej dojrzałe wiekiem – ostatnio na jednym turnieju grał zarówno zawodnik 6-cio letni, jak i zawodnik mający ponad 70 lat. Wystarczą chęci, dysk, kosz, świeże powietrze i można już grać. Trzeba tylko uważać, bo gra jest bardzo wciągająca

Gdzie najlepiej uprawić ten sport?

Są specjalne pola do gry w disc golfa – zwykle umiejscowione na terenach zielonych, często w miejskich parkach. Instalacja infrastruktury do gry nie jest dużą ingerencją w krajobraz – punkt rozbiegowy i tabliczka z informacja zajmują maksymalnie 2 x 3 m na ziemi, a kosz ma ok. półtora metra wysokości. Ilość koszy na polu zwykle waha się od 9 do 18, choć są od tego wyjątki.

Najczęściej pola do disc golfa są ogólnodostępne i bezpłatne, więc teren nie jest zamknięty tylko dla graczy. W Polsce jest kilka takich pól i liczymy że będzie ich ciągle przybywać – warto odwiedzić chociażby Zieleniec, Park Śląski w Chorzowie czy Hotel Nosselia w Krzyczkach pod Warszawą. Dla porównania,  w Finlandii znajduje się ponad 500 takich obiektów, i wszystkie tętnią życiem.

Niemniej, nie wszyscy mają tyle szczęścia aby mieć na stałe tor niedaleko od domu. Wystarczy jednak jeden kosz przenośny, aby gra była możliwa tak naprawdę wszędzie – w Warszawie grupa graczy rośnie coraz szybciej, przynosimy kosze przenośne i ustawiamy pole w różnych miejscach. Łatwo też nas znaleźć, bo chętni ogłaszają się na facebookowej grupie Disc Golf Warszawa – każdy może przyjść i zostanie ciepło przyjęty.

Czy trzeba mieć jakieś specjalne umiejętności do uprawiania disc golfa?

Tak jak wspomniałem wcześniej – piękno tego sportu polega na tym, że jest on dostępny dla wszystkich. Jedyne wymagania to chęć i sprawność pozwalająca na rzut i spacer – grają z nami również osoby niepełnosprawne i świetnie się bawią. Bariera wejścia jest naprawdę niewielka. Dla wielu osób, które nie mają „żyłki sportowca”, disc golf pozostaje fantastycznym sposobem na spędzenie popołudnia z rodziną na świeżym powietrzu. Podczas gry czas leci szybko i w świetnej atmosferze.

Czy jest to sport drogi? Zgromadzenia jakiego zaplecza sprzętowego wymaga od przeciętnego gracza?

W przeciwieństwie do tradycyjnego golfa, disc golf jest naprawdę niedrogi. Na początek wystarczy 1 dysk – najtańsze w marketach sportowych kosztują po kilkanaście złotych, ale ja polecam zainwestować ok. 40-50 zł w dysk do disc golfa. Dla początkujących dobrym pomysłem są też zestawy startowe za 150-200 zł, składające się z 3 – 4 dysków. Dyski te są naprawdę wytrzymałe, można nimi grać przez długi czas.
Oczywiście, na osoby, które będą bardziej zainteresowane czeka całe spektrum możliwości. Dyski wyjściowo dzielą się na 3 rodzaje – putter do rzutów krótkich, midrange do średnich oraz driver do dalekich. Dodatkowo występują one w wielu modelach i różnych plastikach. Każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie, wybór jest naprawdę duży. Z czasem gracze, którzy grają częściej kupują sobie torby na dyski czy też różne akcesoria, jednak nie są to elementy konieczne do gry. Z doświadczenia wiem jednak, że większość osób nie poprzestaje na jednym dysku i z czasem ich kolekcja rośnie.

Czy można uprawiać disc golfa o każdej porze roku?

Podobnie jak ze spędzaniem czasu na powietrzu podczas biegania czy też grania w piłkę – im lepsza pogoda tym jest przyjemniej, jednak grać można zarówno przy pięknym zachodzącym słońcu, jak i w deszczu czy śniegu. Żeby nie szukać daleko – grupa graczy z Warszawy spotykała się, aby pograć nawet po zmroku przy mrozie ok. -14’C.

Najtrudniej gra się w zimie, ze względu na brak słońca i krótki dzień, ale są dyski, które można podświetlać, można też szukać miejsc oświetlonych.

Jaka pora dnia jest najbardziej odpowiednia do uprawiania tego sportu ?

Moim zdaniem, najlepsze do gry są poranki – zwykle turnieje są rozgrywane od rana, gracze zaczynają ok. 8. Uczucie świeżości, optymalna temperatura i budzący się dzień stanowią fantastyczne tło dla disc golfa. Rozumiem jednak, że nie każdy może sobie pozwolić aby o takiej porze wyjść pograć – w takim przypadku najbardziej polecam taką porę dnia, jaką można wygospodarować. Gra daje dużo relaksu i odprężenia i warto grać, niezależnie od pory dnia

COPYRIGHTS BCC
CREATED BY 2SIDES.PL