|
DR GRAŻYNA MAGDZIAK minister ds. majątku Skarbu Państwa Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC Ekspert z zakresu zagadnień prywatyzacyjnych, analizy finansowej przedsiębiorstw, rynku kapitałowego i restrukturyzacji. Doradca parlamentarny i doradca ekonomiczny wielu firm. Od 20 lat prezes jednej z najlepszych firm doradczych – BAA Polska. Stały członek Rady Dialogu Społecznego z ramienia przedsiębiorców. Jedna z założycielek BCC, członek Rady Organizatorów oraz Konwentu BCC. ‘ 22 562 33 43 * grazyna.magdziak@bcc.org.pl
|
REKOMENDACJE DLA RZĄDU
1. Mimo nieustających monitów ze strony BCC oraz wielu innych organizacji przedsiębiorców nawołujących do zwiększenia stabilności zarządów w spółkach Skarbu Państwa karuzela stanowisk dalej się kręci. W ostatnich miesiącach z zarządów odeszli prezesi PKO BP, PGZ, TAURON-u, AZOTÓW, JSP, nie licząc mniejszych podmiotów państwowych. Pojedyncze, i zdarzające się okresowo, roszady w składzie zarządu firm komercyjnych nie są niczym nadzwyczajnym – dzieje się tak również w spółkach prywatnych. Upowszechnianie się jednak takiej zasady, że duża część prezesów istotnych dla gospodarki spółek nie ma szans zarządzać podległymi im podmiotami nawet 12 miesięcy, traktować należy niemal jako sabotaż gospodarczy.
Zgodnie z ostatnimi informacjami podawanymi w mediach, aż w 22 kluczowych, giełdowych spółkach państwowych 10 prezesów zasiada na swoim fotelu niepełny rok. Jest to jednak tylko czubek góry lodowej. Prawdziwe tornado dotyka rady nadzorcze, które także pełnią znaczącą rolę w zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa i to zarówno spółkami dużymi jak i mniejszymi. Reprezentanci właściciela tj. państwa – zmieniają się w tym gronie wyjątkowo często. Pochodzą oni z instytucji wykonujących w imieniu państwa funkcje właścicielskie, a wobec częstych przetasowań osobowych w swoich rodzinnych organizacjach odchodzą z pracy i w konsekwencji także z zasiadania w radach nadzorczych firmy, która podlega takiej instytucji. Ponadto, wielu przedstawicieli państwa w radach nadzorczych pełni swoje funkcje z nadania politycznego. Nieustająco pojawiają się bowiem doniesienia o członkach rodzin lub znajomych polityków i działaczy partyjnych zasiadających w radach nadzorczych firm państwowych, a wobec tego zmieniają się oni w następstwie przetasowań na scenie politycznej.
I tak się dzieje mimo obowiązywania ustawy dotyczącej mienia państwowego, której zapisy obligują do wyboru do rad nadzorczych osób o sprawdzonych umiejętnościach kierowniczych, kompetentnych i znających specyfikę branży. Przy opisanym wyżej chaosie i tymczasowości w zespołach zarządzających spółkami państwowymi trudno jest oczekiwać, że spółki te zdołają szybko nadrobić straty spowodowane przez COVID-19 i będą mogły nawiązać rynkową rywalizację z uporządkowanymi, krajowymi firmami prywatnymi oraz firmami zagranicznymi. Po raz kolejny zwracamy uwagę na ten problem, gdyż jego konsekwencje będą rodzić dodatkowe wydatki budżetowe na wsparcie tych firm.
2. Nowe wyzwania stające przed gospodarką związane z Przemysłem 4.0 oraz Gospodarką Obiegu Zamkniętego stanowią dla większości spółek państwowych bardzo poważny problem. Przekształcenie wykorzystywanych technologii w kierunku automatyzacji, robotyzacji, zielonej energii i gospodarki bezodpadowej wymaga opracowania kompleksowego programu składającego się z zupełnie nowych strategii działania, pozyskania środków na inwestycje oraz szeroko zakrojonych szkoleń pracowników, i to w warunkach podnoszenia się z kryzysu wywołanego pandemią.
Przygotowanie takiego programu i jego akceptacja przez radę nadzorczą i walne zgromadzenie będzie dla spółek państwowych trudne z uwagi na bardzo zbiurokratyzowany i sformalizowany w tej grupie firm tryb podejmowania decyzji, wskazane w poprzednim punkcie częste zmiany w składzie osób decydujących o funkcjonowaniu spółek, a nierzadko również ich asekuracyjność i brak kompetencji. Tym bardziej, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu rząd polski nie przywiązywał wagi do tych nowych wyzwań, a nawet je negował (jak w przypadku węgla). Tymczasem krajowe firmy prywatne, o znacznie bardziej elastycznym sposobie zarządzania przez właścicieli, oraz firmy zagraniczne, mające już od dawna świadomość konieczności przystosowania się do nowego trendu, nie będą zwlekać z wdrażaniem niezbędnych zmian. Stanowić to będzie za rok-dwa zagrożenie dla plasowania na rynku sprzedaży firm państwowych, np. nikt z liczących się odbiorców zagranicznych, a także krajowych, nie będzie kupował części i półproduktów oraz usług od podmiotów nie legitymizujących się odpowiednim udziałem w działalności operacyjnej energii odnawialnej i spełnianiem zaostrzanych procedur gospodarowania odpadami. Zwracamy zatem uwagę na potrzebę pilnej aktywizacji działania firm państwowych w tym zakresie.
3. Ponad roczne funkcjonowanie firm w warunkach pandemii skutkującej ograniczeniem produkcji oraz kontaktów z dostawcami i odbiorcami spowodowało zerwanie posiadanych wcześniej więzi kooperacyjnych. Część z tych więzi nie będzie już można odbudować bo firmy poupadały lub zmieniły profil działalności, ewentualnie nawiązały współpracę z nowymi partnerami biznesowymi.
Zapewnienie sobie po wygaśnięciu COVID-19, z jednej strony – odpowiedniego dostępu do dostaw materiałów, surowców i półproduktów, a z drugiej – ponowne pozyskiwanie odbiorców, z których część mogła zaostrzyć lub zmienić swoje wymagania jakościowe, stają się wyzwaniem dla całej krajowej gospodarki. Wymaga to od wszystkich firm, w tym od spółek państwowych dużej aktywności marketingowej. Podmioty te powinny zdać sobie sprawę, iż teza „to co było już nie wróci” nie jest tylko pustym sloganem. Problem w tym, że spółki podległe Skarbowi Państwa, w odróżnieniu od firm prywatnych, działają w takich sytuacjach z opóźnieniem spowodowanym sposobem zarządzania i bezwładem decyzyjnym.
Proponujemy, aby instytucje nadzorujące funkcjonowanie podmiotów państwowych zainicjowały w podległych sobie podmiotach potrzebę dokonania rzetelnej analizy dostępnych dostawców, wraz z oceną możliwości korzystania z ich oferty, a w odniesieniu do odbiorców oceny ich kondycji finansowej i dostosowywania do wyników tej analizy warunków współpracy. W większości firm, podpisywane umowy są powieleniem tych z przeszłości, a w obecnych warunkach może to stanowić duże ryzyko. Działania takie będą szczególnie istotne dla firm prywatnych współpracujących ze spółkami państwowymi, ponieważ pozwoli to na szybszy powrót na ścieżkę rozwoju zarówno podmiotom państwowym jak i prywatnym.
PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWYCH DZIAŁAŃ RZĄDU
Pozytywy:
Po wielu próbach, rząd opracował w końcu maja kolejny program restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Program ten ma polegać ma na połączeniu spółek PGG, Tauron Wydobycie oraz Węglokoks w jeden podmiot zajmujący się wydobyciem i sprzedażą węgla oraz stopniowym wygaszaniu poszczególnych kopalń do roku 2049. Odrębnie potraktowano kopalnię Bogdanka oraz JSW. Program ten krytykowany jest jednak za oderwanie harmonogramu jego realizacji od rzetelnych założeń ekonomicznych związanych ze strategią rozwoju energetyki, a także z określoną przez Unię Europejską koniecznością likwidacji kopalni do 2035 r. Koszt realizacji tego programu do 2027 r. określono na 12 mld zł, a dopłaty do produkcji do roku 2035 szacuje się na drugie tyle. Program został jednak przesłany do Brukseli. Mimo mankamentów tego dokumentu i najpewniej konieczności kolejnej jego weryfikacji uznać należy, że sam fakt jego opracowania i przekazania UE jest sygnałem, iż rząd zamierza w końcu rozwiązać problem górnictwa węglowego i chce to zrobić zgodnie z oczekiwaniem UE.
Zagrożenia:
1. Pandemia zweryfikowała w bardzo przejrzysty sposób obraz siły ekonomicznej krajowych podmiotów gospodarczych. Firmy prywatne cechujące się słabą kondycją finansową zbankrutowały, mimo iż niektóre z nich uzyskały nawet wsparcie z tarcz antykryzysowych. Był to w części normalny proces selekcji funkcjonujących na rynku spółek, a w części konsekwencja ułomności w działaniu rządowego systemu wsparcia.
Natomiast, w obszarze spółek państwowych zjawisko takiej selekcji nie wystąpiło. Praktycznie każda spółka z portfela Skarbu Państwa, prędzej czy później, uzyskała pomoc ze strony rządu, chociaż część z nich znajdowała się w zapaści jeszcze przed pojawieniem się COVID-19 i w istocie powinny upaść już wcześniej. Rząd nie wykorzystał sposobności do dokonania weryfikacji portfela aktywów, którym dysponuje, chociaż była ku temu bardzo dobra okazja. Zdecydowano się na ratowanie takich nieradzących sobie rynkowo spółek kosztem środków, które mogły zostać wykorzystane dla firm państwowych cechujących się dobrymi szansami rozwojowymi. Uważamy takie działanie za niecelowe i zbyt kosztowne dla społeczeństwa.
2. Trudności finansowe spółek państwowych, wywołane przez COVID-19 spowodowały zmiany w strukturze zatrudnienia, przede wszystkim spadek liczby wysokokwalifikowanych fachowców pracujących na kontraktach menadżerów lub umowach B2B. Pomoc udzielona spółkom w formie pakietów antykryzysowych chroniła bowiem osoby mające umowy o pracę. Pozostali członkowie załogi nie byli objęci taką ochroną, więc z uwagi na konieczność zmniejszenia kosztów pracy je zwalniano. Wśród nich znajdowali się bardzo cenni dla spółek informatycy, specjaliści od zarządzania, automatyki, marketingu i sprzedaży.
Przyciągnięcie z powrotem do firm tej grupy pracowników będzie obecnie trudne, bo w większości znaleźli oni dla siebie nowe miejsca pracy, tym bardziej, że przedstawione w ogłoszonym ostatnio programie rządowym „Polski Ład” nowe regulacje podatkowe ograniczają możliwość zaoferowania tym specjalistom warunków płacowych odpowiadającym ich oczekiwaniom, tak jak będą to robić firmy prywatne. Uznajemy to za dużą ułomność w postępowaniu firm państwowych, która negatywnie oddziaływać będzie na dalszy ich rozwój. Firmy te, właśnie obecnie, bardzo potrzebują wysoko wykwalifikowanych, chociaż kosztownych, fachowców.
Opracowanie jest elementem Raportu Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC dot. II kwartału. W kolejnych dniach będziemy prezentować poglądy poszczególnych ministrów związane z obecną sytuacją gospodarczą oraz rekomendacje dla rządu na najbliższe miesiące.