Podczas odbywającej się 22.11.2017 r. ogólnorosyjskiej konferencji biznesu w Krasnodarze pełnomocnik prezydenta ds. biznesu, Borys Titow poinformował o uruchomieniu zapowiadanego od dawna elektronicznego systemu informacyjnego NABAT. System pozwala na udzielenie natychmiastowej pomocy przedsiębiorcom, którzy poddani zostali nagłej, niezapowiedzianej kontroli lub rewizji. Serwis NABAT to program wgrywany do telefonu komórkowego, uruchamiany jednym przyciskiem. Zarejestrowany w serwisie biznesmen może w trybie natychmiastowym połączyć się z call center i poprosić o sprawdzenie statusu kontroli, której została poddana jego firma, a przede wszystkim – ustalić, czy kontrola jest oficjalna, tzn. wpisana do rejestrów jako planowa, pozaplanowa,  celowa, wyrywkowa i in., zapisać w trybie audio i video przebieg kontroli oraz – ewentualnie – przekazać sprawę do prokuratury.  Titow poinformował, że spodziewa się dużej skuteczności  serwisu, ponieważ z dotychczasowej praktyki wynika, iż większość kontrolerów – kiedy tylko zorientują się, że informacja o ich obecności w firmie przekazywana jest organom nadzorczym – natychmiast rezygnuje z kontroli. Testowa wersja serwisu NABAT dostępna jest od 22.11.2017 r.

Komentarz placówki:

Wyjątkowo rozbudowany system kontroli w RU jest prawdziwą plagą dla przedsiębiorców oraz mechanizmem napędzającym korupcję. Na każdym forum biznesu pojawiają się skargi na utrudniających codzienną pracę inspektorów pożarowych, budowlanych, podatkowych, ubezpieczeniowych, bankowych, ds. bezpieczeństwa informacji, danych osobowych i kilkunastu innych, uprawnionych m.in. do zamknięcia  firmy „do czasu usunięcia usterki”, zablokowania jej rachunków bankowych, odcięcia łączności itd. Najpowszechniej stosowanym przez biznes rozwiązaniem problemu stało się więc wręczanie kontrolerom łapówki  za odstąpienie od audytu. Planowe i nieplanowane inspekcje, które początkowo wykorzystywane były głównie jako instrument nacisku na opozycję (np. przypadki zamykania opozycyjnych redakcji z powodu „zagrożenia dla bezpieczeństwa i higieny pracy”), stały się na tyle powszechne i dysfunkcjonalne dla rozwijania przedsiębiorczości, że skłoniły pełnomocnika prezydenta ds. biznesu do podjęcia walki z tym zjawiskiem.