O systemie finasowania emerytur z Tadeuszem Kościuszką w tle

15.01.2015

Styczniowe posiedzenie Konwentu BCC miało niezwykły charakter. Gościli na nim wójt gminy Maciejowice wraz z kustoszem Muzeum, którzy dziękowali członkom Konwentu oraz prezesowi BCC za zakup unikatowego portretu Tadeusza Kościuszki z epoki, który ozdobi maciejowickie muzeum Naczelnika. Gościem drugiej części spotkania był Paweł Wojciechowski, były minister finansów, wiceminister spraw zagranicznych i ambasador przy OECD, obecnie główny ekonomista ZUS.

Wójt gminy Maciejowice Sylwester Dymiński zanim przystąpił do podziękowań opowiedział o historii Maciejowic, znanych z bitwy w 1794 r., która zakończyła się klęską insurekcji kościuszkowskiej oraz dostaniem się do niewoli jej wodza Tadeusza Kościuszki. W Maciejowicach istnieje Muzeum im. T.Kościuszki, dla którego portret Naczelnika został zakupiony dzięki hojności członków Konwentu i prezesa BCC Marka Goliszewskiego. Następnie razem z Markiem Ziędalskim, kustoszem Muzeum im. Tadeusza Kościuszki w Maciejowicach, wręczył dyplom z podziękowaniami dla BCC wraz z Medalem Okolicznościowym wybitym z okazji 220. rocznicy insurekcji, oraz dyplomy dla darczyńców zakupu portretu Naczelnika. Dr Wojciech Warski, przewodniczący Konwentu i inicjator akcji, powiedział, że ma wielką osobistą satysfakcję z pożytecznego wkładu Konwentu w zachowanie pamiątek narodowych.

Tematem drugiej części spotkania było finansowanie ZUS dziś i jutro – po demontażu systemu OFE, wobec braku reform systemu i istotnych zmian demograficznych. Paweł Wojciechowski zaznaczył, że nie da się rozwiązać tych problemów bez określenia miejsca ZUS w systemie ubezpieczeń i wobec faktu, że tylko ok. 4% populacji posiada ubezpieczenia dobrowolne. Jego zdaniem sytuacja systemu jest generalnie stabilna, a rolą ZUS jest zarządzanie płynnością systemu. To, że jest deficytowy, wynika z decyzji państwa. Istnieją trzy sposoby przeciwdziałania temu: podniesienie składek, obniżenie świadczeń lub podniesienie wieku emerytalnego.

Główny ekonomista ZUS mówił również o demografii (starzejemy się o 2-3 miesiące rocznie) i m.in. o polityce prorodzinnej (tu zaś trzeba głównie myśleć o rynku pracy) oraz migracyjnej, bez uporządkowania których nie ma co mówić o pozytywnych efektach reform systemu ubezpieczeń.

Wojciech Warski zwrócił uwagę, że z punktu widzenia przedsiębiorców wspieranie polityki prorodzinnej ma zauważalny koszt, który należałoby minimalizować. Gość zaznaczył, że ważne jest czy polityka prorodzinna jest dobrze adresowana, choć niezamierzone konsekwencje zawsze występują. Istotne jest więc również, by wszystkie zmiany powiązać z rynkiem pracy. Stwierdził także, że kluczowe dla Polski jest myślenie o konkurencyjności gospodarki (w kontekście m.in. wyzwań związanych z wejściem do strefy euro), co sprowadza się do konkurencyjności przedsiębiorstw. One tworzą miejsca pracy i muszą czuć, że państwo im sprzyja. By wzrosła ta konkurencyjność ważne jest, by zwiększyć inwestycje, zwłaszcza przedsiębiorstw, które powinny być wspieranie inwestycjami publicznymi; by wzrosła stopa oszczędności (to ma związek z systemem emerytalnym) i stopa zatrudnienia – co najmniej do 70% w perspektywie 10-letniej. – O tym bez polityki strukturalnej, bez dyskusji o podatkach i bez reformy rynku pracy nie da się mówić – podkreślał Paweł Wojciechowski.

Zdaniem Wojciecha Nagela, kluczowe jest to jaka będzie nasza emerytura. Głównym efektem zmiany OFE jest to, że wróciliśmy do 1998 r. i do sytuacji kiedy państwo jest odpowiedzialne za cały system. Zmierzamy też w stronę emerytalnego minimum. Dlatego ważne, by myśleć o doubezpieczeniu emerytalnym. Istotne jest też, by zwiększyć przejrzystość i uprościć system emerytalny.

Wspomniano o systemie rentowym, którego koszty spoczywają głównie na przedsiębiorcach, i o konieczności przedstawienia nowych rozwiązań w tym zakresie.

Niespodziewanym wnioskiem z dyskusji było stwierdzenie, że dla prowadzenia prawidłowej polityki społecznej i gospodarczej niezbędne są rzetelnie i wnikliwie prowadzone analizy i symulacje. Nie ma dziś w Polsce ośrodka rządowego, który te zadania by wykonywał, a korzystanie np. z możliwości OECD jest znikome. Rodzi to określone skutki w postaci nietrafionych lub niedopracowanych rozwiązań gospodarczych, których koszt jest wielokrotnie większy od kosztu studiów analitycznych. Sytuację taką należy uznać za patologiczną i konieczną do szybkiej zmiany.

Podczas spotkania powitano także nowego członka Konwentu Witolda Ziobrowskiego, reprezentującego przemysł spożywczy.

COPYRIGHTS BCC
CREATED BY 2SIDES.PL