Premier Donald Tusk przedstawił dziś nowy, „odchudzony” skład Rady Ministrów. W ramach rekonstrukcji rządu powołane zostały dwa nowe superresorty: gospodarczy oraz energetyczny. Pojawia się zasadnicze pytanie: czy rekonstrukcja usprawni zarządzanie państwem, wpłynie na dynamikę prac rządu oraz przyspieszy realizację postulatów, na które od dawna czekają polscy przedsiębiorcy?
Ogłoszony dziś nowy skład rządu budzi uzasadnione nadzieje na poprawę koordynacji w kluczowych obszarach. Z perspektywy środowiska biznesowego, szczególnie istotne jest powołanie superresortu gospodarczego – postulowanego przez Business Centre Club od wielu lat.
– Gospodarka powinna być zarządzana jak sprawnie działające przedsiębiorstwo – z długoterminową strategią, jasno określonymi celami, miernikami efektywności oraz odpowiedzialnością za wyniki. Wcześniejsze rozproszenie kompetencji pomiędzy liczne resorty prowadziło do chaosu decyzyjnego, złej koordynacji i – co najgorsze – utraty szans rozwojowych. Dlatego powołanie superresortu pod sterami ministra Domańskiego postrzegamy jako krok w dobrą stronę. Jednak sama strategia i plany operacyjne nie wystarczą. Tak jak w biznesie liczą się przede wszystkim – sprawne wdrożenie, efektywna egzekucja i analiza efektów – podkreśla Jacek Goliszewski, prezes BCC.
– Mam też nadzieję, że nowy resort gospodarki będzie również pełnił funkcję „rzecznika przedsiębiorców” w rządzie – instytucji, która rozumie realia prowadzenia działalności gospodarczej i potrafi przekładać je na konkretne, efektywne rozwiązania legislacyjne. Liczymy, że tak oczywiste postulaty jak uproszczenie systemu podatkowego, zwiększenie kwoty wolnej od podatku czy ograniczenie wzrostu płacy minimalnej zostaną wreszcie wdrożone – dodaje prezes BCC.
Zdaniem BCC, wprowadzone zmiany mogą przynieść pozytywne efekty, o ile zostaną spełnione kluczowe warunki:
– Ministerstwo Gospodarki powinno mieć realne kompetencje w zakresie planowania strategicznego, polityki przemysłowej, regulacji podatkowych oraz nadzoru nad instytucjami wspierającymi przedsiębiorczość. A podejmowane działania powinny być szeroko konsultowane min. ze środowiskiem przedsiębiorców. Natomiast nowopowołany resort energetyczny może stać się szansą na racjonalizację polityki klimatycznej i energetycznej – tak potrzebnej z punktu widzenia kosztów energii ponoszonych przez firmy produkcyjne. Kluczowa będzie też współpraca międzyresortowa, szczególnie między gospodarką, finansami, klimatem, edukacją i cyfryzacją – bez tego żadne zmiany strukturalne nie przyniosą spodziewanego efektu. -dodaje Jacek Goliszewski.
BCC nadal liczy też na działania zmierzające do realnego ograniczeniu biurokracji i dalsze wdrażanie koniecznych deregulacji, które również powinny być integralnym elementem reformy rządowej.
Podsumowując, BCC ocenia rekonstrukcję jako krok w dobrą stronę, ale jak zauważył prezes organizacji o sukcesie zdecydują nie same zmiany strukturalne, lecz konsekwencja i jakość ich wdrażania. Przedsiębiorcy oczekują, że nowe rozdanie w rządzie przyniesie realne usprawnienia, a nie tylko kosmetyczne korekty.